WPROST: tym błaznom dziękujemy

Do obu panów z okładki „Wprost” mamy prośbę, by przestali się wygłupiać. Dajcie nam chwilę poświętować. I odpocząć, zwłaszcza od was – apeluje we wstępniaku do najnowszego wydania redaktor naczelny Michał Kobosko. A na okładce najnowszego wydania tygodnika WPROST – Jan Tomaszewski i Grzegorz Lato. Oraz znamienny tytuł: Tym błaznom dziękujemy.

W numerze – Magdalena Rigamonti pyta Grzegorza Latę o Jana Tomaszewskiego i o to, czy poda się do dymisji. A Jana Tomaszewskiego – o Grzegorza Latę i o to, komu ostatecznie będzie kibicował podczas mistrzostw Europy. Obaj bohaterowie sprzed lat dzisiaj konsekwentnie niszczą swoją legendę.

Ponadto w nowym WPROST: „Polska OK!”, czyli specjalnie dla WPROST Donald Tusk pisze o nowoczesnej Polsce, którą zobaczą kibice na EURO 2012, a Günter Verheugen – o polskiej nadziei, polska scena polityczna, czyli ocieplenie na linii Tusk-Schetyna i political fiction według Cezarego Michalskiego, polski wywiad, czyli dlaczego Bin Laden nie zginął w 1999 r.Michał Majewski i Paweł Reszka rozmawiają z Aleksandrem Makowskim oraz amerykańska wojna po wojnie, czyli dlaczego amerykańscy weterani nie potrafią wrócić do życia. Ponadto we WPROST letnie festiwale, czyli przewodnik po tym, kto, kiedy i gdzie zagra tego lata w Polsce.

W wywiadzie dla WPROST Grzegorz Lato zapowiada, że stołka nie opuści. Obiecuje, że przynajmniej wyjdziemy z grupy. A o Janie Tomaszewskim, swoim przyjacielu z boiska, mówi: „Przykleiło się gówno do okrętu i krzyczy: płyniemy!”.  Kiedyś się mówiło, że matka miała dwóch synów – jeden był normalny, a drugi bramkarz. Jeżeli słyszę posła Rzeczypospolitej Polskiej, który mówi, że mógłby trenerowi polskiej reprezentacji w twarz napluć i będzie kibicował Niemcom, no to o czym my rozmawiamy… - mówi Magdalenie Rigamonti Grzegorz Lato. I dodaje, że: „zawsze musiałem jedną bramkę więcej strzelić, żeby mecz wygrać, bo on zawsze coś puścił”. Przypomina też ucieczki z bramki obecnego posła PiS. Prezes PZPN zdradza też, że posłowie, którzy publicznie oddawali swoje bilety na EURO, prywatnie do niego dzwonią z pytaniem o… bilety. Przyznaje również, że co prawda do stołka nie jest dospawany, ale przegrywać nie lubi, nie chce i nie zamierza. A poza tym jest uparty. Jak coś sobie wymyślę, to idę do celu – mówi. - Po Euro sprawię sobie koszulkę z napisem: „Nie ma dnia, kiedy nie mogę dopisać do swojej listy ludzi, którzy mogą mnie pocałować w d…” W zasadzie już taką mam, tylko czekam z prezentacją na odpowiedni moment. Rozmowa z Grzegorzem Lato – w najnowszym wydaniu tygodnika WPROST.

Magdalena Rigamonti rozmawia również z Janem Tomaszewskim. Były bramkarz polskiej reprezentacji zdania nie zmieni. Będzie kibicował Niemcom. A koszulki z orłem się brzydzi. O Grzegorzu Lacie, przyjacielu z boiska, mówi, że zakopałby go pod Stadionem Narodowym. Ja rok temu powiedziałem, żeby farbowanych lisów do reprezentacji nie brać, żeby zrezygnować z piłkarza, co jest skazany za korupcję, i nic to nie dało – mówi Tomaszewski. O politykach, którzy będą kibicować polskiej reprezentacji mówi ostro: Jest paru przygłupów tutaj [w Sejmie], którzy mówią, że będą kibicować całym sercem. Tylko że oni tak się znają na piłce nożnej jak ja na gramatyce języka chińskiego. O reprezentacji Polski nie mówi inaczej, jak „drużyna Smudy i Laty”. Tam gra trzech zawodników – jeden Francuz i dwóch Niemców – którzy grali już dla swoich krajów. Rok temu już powiedziałem, że jako członek Klubu Reprezentanta na to się nie zgadzam. A ja wam mówię, że dla dobra kraju to by było, żebyście zrobili to, co od dawna powtarzam, czyli na przykład wypieprzyć dyscyplinarnie Smudę – mówi Tomaszewski. Cała rozmowa – w najnowszym wydaniu WPROST.

WPROST kontynuuje także swoją akcję „Polska OK!”. W tym tygodniu optymistycznie o Polsce pisze… premier Donald Tusk. Dziesiątki tysięcy kibiców z całej Europy, którzy przyjadą do nas na mecze Euro 2012, zobaczy Polskę taką, jaka jest i jaką opisuje zachodnioeuropejska prasa – dynamiczną, nowoczesną, w której mieszkają odważni, otwarci na świat i radośni ludzie. Nie ma tygodnia, żeby jakiś znany światowy tytuł nie pisał o naszych sukcesach. Kilka dni temu zrobił to np. niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, publikując duży raport o Polsce zatytułowany „Mistrzowie Europy” – przypomina premier. I podkreśla, że naszych osiągnięć nie powstydziłoby się żadne europejskie państwo. Teraz czas na naszą gościnność. Bo wszyscy jesteśmy gospodarzami. Bo Polska jest OK! – pisze we WPROST Donald Tusk. W akcję wpisuje się także felieton Güntera Verheugena, który również nawiązuje do publikacji „Der Spiegel” i pisze o polskiej nadziei.

We WPROST również – jak co tydzień – polska polityka. Chociaż z piłką w tle. Bo piłkarskie boisko i rock to te miejsca, gdzie najlepiej widać zmiany relacji między Donaldem Tuskiem a Grzegorzem Schetyną. Czy ten duet zwany U2 nagra nową płytę? Właśnie rozpoczęły się próby. Na murawie. W czwartkowy wieczór na jednym z warszawskich boisk uwagę przykuwa dwóch zawodników w czerwonych koszulkach z numerami 13 i 10. Mają swoje sprawdzone zagrania, wystarczy szybka wymiana spojrzeń czy gestów. Przez te kilkadziesiąt minut meczu trudno oprzeć się wrażeniu, że przy okazji gry na boisku politycy cały czas toczą z sobą jakąś ważną rozmowę. Przełom nastąpił mniej więcej dwa tygodnie temu. Wtedy Tusk miał zaprosić Schetynę do swojej kancelarii na długą rozmowę w cztery oczy. Jednak nawet najbliższym współpracownikom obu polityków trudno jest ocenić, jaki cel kryje się za tymi gestami, i kiedy dojdzie do ponownej konfrontacji. Czy to będzie tylko jednorazowy wspólny koncert, trasa koncertowa, czy nowa płyta - o tym w najnowszym wydaniu tygodnika WPROST.

We WPROST także political fiction Cezarego Michalskiego. Kiedy w 2007 r. Jarosław Kaczyński tracił władzę, wielu wydawało się, że traci ją bezpowrotnie. Wcześniej zobaczyliśmy bowiem, że Kaczyński rządzić nie potrafi, że nie ma ani potrzebnych do tego pomysłów, ani wiedzy, ani kadr. Przez ostatnie pięć lat w niczym się nie zmienił. A jednak „słupki mu znowu rosną”, pozyskuje zwolenników. Dlatego na łamach WPROST Michalski pokusił się o pokazanie, jak może wyglądać powrót do władzy Jarosława Kaczyńskiego i jego ponowna próba rządzenia Polską. Bo to zawsze będzie próba, gdyż nowoczesnym państwem Kaczyński i jego ludzie rządzić po prostu nie potrafią – pisze Cezary Michalski. I dedykuje swój tekst Donaldowi Tuskowi, Januszowi Palikotowi, Leszkowi Millerowi i Waldemarowi Pawlakowi.

Ponadto we WPROST zapowiedź książki Aleksandra Makowskiego, kontrowersyjnego oficera polskich tajnych służb, który prowadził operacje szpiegowskie w Afganistanie. Jak twierdzi, dzięki informacjom polskiego wywiadu można było wyeliminować bin Ladena i uniknąć zamachów z 11 września. Dlaczego się nie udało? Paweł Reszka i Michał Majewski piszą o Makowskim, który za PRL uchodził za złote dziecko I Departamentu MSW – czyli wywiadu. Syn szpiega – wychowywał się w Anglii, szkołę średnią skończył w USA. Z wykształcenia prawnik, studia kończył w Harvardzie. Za oceanem miał dwa życia. Oficjalne: doktoranta, potem obiecującego dyplomaty. W życiu nieoficjalnym był szpiegiem. Potem zrobił coś, co zaważyło na jego życiu. Przeszedł do Wydziału ds. Zwalczania Dywersji Ideologicznej, jednostki, która zwalczała „Solidarność”. Po 1989 r. został zweryfikowany negatywnie. Zaczął szukać miejsca w biznesie. I tak trafił do Afganistanu. Dzięki siatce kontaktów zdobywał coraz ciekawsze informacje. Najbardziej efektowne dotyczą miejsc pobytu i możliwości zabicia Osamy bin Ladena. W książce mowa jest o tym, że największe szanse na to były w 1999 r. O tym, dlaczego Amerykanie jej nie wykorzystali i dlaczego rozsypała się operacja z 2006 r., kiedy była szansa likwidacji nr 2 Al-Kaidy, az-Zawahiriego, a także o tym dlaczego procesuje się z państwem i co zamierza teraz robić Makowski mówi w rozmowie z Majewskim i Reszką na łamach WPROST.

WPROST pisze też o amerykańskich weteranach wojennych. Choć za dwa lata amerykańscy żołnierze wyjdą z Afganistanu, dalej będą walczyć – z demonami w swoich głowach. I strzelać – już nie do terrorystów, ale do siebie. Epidemia samobójstw wśród weteranów w USA zbiera większe żniwo niż wojna. W 2011 r. ponad 100 tys. młodych ludzi, którzy walczyli na frontach wojny z terrorem, oficjalnie leczyło się na PTSD (zespół stresu pourazowego). Faktyczna liczba chorych jest dużo większa. Organizacje skupiające weteranów i niosące im pomoc szacują, że na PTSD cierpieć może nawet co piąty z ponad dwóch milionów amerykańskich żołnierzy doświadczonych przez Irak i Afganistan. Dla wielu choroba jest śmiertelna. Co roku życie odbiera sobie ponad 6,5 tys. nieczynnych żołnierzy. Czyli 120 na tydzień. 18 każdego dnia. Dla porównania w Afganistanie ginie statystycznie jeden Amerykanin na półtorej doby. Dlaczego żołnierze, którzy wracają do domu, nie potrafią wrócić do życia – o tym w najnowszym wydaniu WPROST.

WPROST zapowiada także… lato festiwali. Zaskoczenia? Niewiele. Braki? Kilka – nie przyjadą Stone Roses i The Cure. Na szczęście obecność potwierdziły legendy: Iggy Pop, New Order, Björk i Bon Iver. W ubiegłym roku dyrektor festiwalu Open’er Mikołaj Ziółkowski ograł konkurencję jednym posunięciem – dał Polsce Prince’a. W zachwytach nad Open’erem rozpływała się publiczność polska i zagraniczna. Po tamtym sukcesie organizatorzy przestali zabiegać wyłącznie o popularne gwiazdy. Kto i gdzie zagra tego lata w Polsce – letnia mapa festiwali – w najnowszym wydaniu tygodnika WPROST.

Najnowsze wydanie tygodnika WPROST w kioskach od poniedziałku, 28 maja 2012 r. E-wydanie - na stronie tygodnika (ewydanie.wprost.pl) oraz u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. na witrynach e-kiosk (www.e-kiosk.pl), eGazety (www.egazety.pl) oraz Nexto (www.nexto.pl). WPROST jest również dostępne w wydaniu na tablety i smartfony w App Store oraz na Android Market. Szczegóły - na www.wprost24.pl.

*****

Obchodzący w tym roku 30. urodziny tygodnik WPROST to jeden z wiodących ogólnopolskich tygodników społeczno-informacyjnych. Ukazuje się od 1982 r. Wydawcą tygodnika WPROST jest Agencja Wydawniczo-Reklamowa WPROST. Jej większościowym udziałowcem jest Platforma Mediowa Point Group SA. Redaktorem naczelnym WPROST jest Michał Kobosko. Tygodnik WPROST jest jednym z najczęściej cytowanych mediów i najczęściej cytowanym tygodnikiem opinii w Polsce.