W piątek w Berlinie odbędzie się premierowy pokaz filmu „W imię…” w reżyserii Małgośki Szumowskiej, który dostał się do Konkursu głównego berlińskiego festiwalu. Redakcja magazynu FILM jako pierwsze obejrzała film i miała okazję porozmawiać z reżyserką. Wywiad z Małgośką Szumowską – na łamach najnowszego wydania magazynu FILM.
W FILMIE również o tym, jak Oscar został Oscarem i kto w tym roku poprowadzi ceremonię, alfabet Hitchcocka, symbioza Hollywood z Pentagonem oraz „Kino z innej bajki”.
Chciałabym, żeby „W imię…” – choć wątpię by to się udało – rozpoczął rodzaj spokojnej normalnej dyskusji, a nie był punktem wyjścia do medialnych afer – mówi w FILMIE Małgośka Szumowska, której „W imię…” zostanie pokazane w konkursie festiwalu w Berlinie. Chociaż prawdopodobnie bez afery się nei obędzie, bo po raz kolejny podjęła się tematu trudnego, kontrowersyjnego. Film nie ma jednak wydźwięku prowokacyjnego. Może gdybym była facetem, moje filmy byłyby inaczej odbierane. To wciąż jest irytujące dla wielu w Polsce, że kobieta zabiera głos w ważnych tematach. Ale gdy mężczyźni zabierają głos w sprawach dotyczących wyłącznie kobiet, to nikt nie protestuje. Ja od razu ląduję w szufladce z napisem „skandalistka, prowokatorka” – podkreśla w rozmowie z Anną Serdiukow. Wywiad z Małgorzatą Szumowską – na łamach najnowszego wydania miesięcznika FILM.
O randze Oscarów wiele można by pisać, ale nic nie zilustruje znaczenia nagrody lepiej niż wywieszka na drzwiach wejściowych do jednej z restauracji w Sausalito niedaleko San Francisco: „Nieczynne w następujące dni: Boże Narodzenie, Wielkanoc, 4 lipca, Halloween oraz wieczór rozdania Oscarów”. Na łamach najnowszego wydania FILMU krótka historia o tym, jak Oscar stał się Oscarem. Andrzej Krakowski przypomina, że Akademia Filmowa powstała jako przeciwwaga dla aktorskich związków zawodowych i zastanawia się, dlaczego polskie kino tak rzadko triumfuje w Los Angeles.
Najbliższą ceremonię rozdania Oscarów poprowadzi niepokorny Seth MacFarlane. Tę sensacyjną zmianę w FILMIE komentuje Maciek Piasecki. Czemu nowy prowadzący wzbudza takie kontrowersje? Bo w jego animowanych produkcjach dowcipy o gejach i każdej innej mniejszości (większości zresztą też) pojawiają się przynajmniej raz na odcinek, a do politycznej poprawności jest mu co najmniej daleko. To jednak nie jest tak, że MacFarlane jest po prostu dupkiem. On jest dupkiem koncesjonowanym – pisze Maciek Piasecki. - Koncesję wypracował sobie tym wszystkim, co nie jest jego działalnością artystyczną. I o ile w scenariuszach dworuje sobie z każdej świętości współczesnego świata, o tyle w świecie prawdziwym reprezentuje umiarkowaną, liberalną obyczajowo, prospołeczną i opartą na tolerancji linię polityczną. Kim jest MacFarlane i dlaczego to on będzie mistrzem najbardziej wyczekiwanej ceremonii w filmowym świecie – o tym w najnowszym wydaniu magazynu FILM.
FILM zapowiada też film biograficzny o jednym z największych reżyserów XX w. i przypomina jego sylwetkę. Alfred Hitchcock w finałowej scenie „Ptaków” zamknął Tippi Hedren w pokoju-klatce z żywymi ptakami. Żeby nie odlatywały zbyt daleko, kazał je przywiązać za nogi do kostiumu aktorki. Gdy została dziobnięta w twarz i wpadła w histerię, uznał ujęcie za udane. Przewidując taki rozwój wypadków, jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć kazał Hedren zaszczepić się przeciwko tężcowi. Alfabet Hitchcocka – w magazynie FILM.
Na łamach FILMU także o niezwykłej, ale przemilczanej na ogół symbiozie Hollywood z Pentagonem. Zaczęła się już w 1948 roku, kiedy to wojskowi stworzyli specjalne biuro ds. filmowych. Chcąc uzyskać wsparcie wojska, producenci muszą podpisać umowę, w której zgadzają się i potwierdzają, że wydźwięk filmu będzie „pomagać wojsku w zdobywaniu nowych rekrutów”, a także „wyrażają zgodę na konsultacje z Departamentem Obrony na każdym etapie produkcji”. Pentagon ingeruje w scenariusze, mówiąc twórcom co mają pokazać, a czego nie. Czasem usuwa się czarne charaktery w amerykańskich mundurach, przemilcza niewygodne fakty. Dodaje się sceny budujące pozytywny obraz sił zbrojnych. „Służby w służbie X muzy” – na łamach magazynu FILM.
FILM zapowiada również czarną komedię fantasy „Hansel i Gretel: Łowcy czarownic”. To dość rewolucyjna wersja baśni o Jasiu i Małgosi, opowiadająca o tym, co się stało, gdy bajkowe rodzeństwo dorosło. Nie byłoby jednak w tej informacji nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że jest to już... piąta aktorska ekranizacja baśni braci Grimm w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. I mówimy tu wyłącznie o wysokobudżetowych adaptacjach konkretnych baśni z hollywoodzkimi gwiazdami w obsadzie. Ten nagły wysyp nawet jak na hollywoodzkie standardy jest czymś zdumiewającym. Skąd zatem ta popularność? „Kino z innej bajki” – w najnowszym wydaniu magazynu FILM.
Nowy FILM ukaże się we wtorek, 5 lutego. Cena magazynu wynosi 6,99 zł w wersji bez płyty, wydanie z dwiema płytami DVD („Grunt to rodzinka” i „Droga do wolności”) – 9,99 zł.
Redaktorem naczelnym magazynu FILM jest od października Tomasz Raczek – krytyk filmowy, publicysta, wydawca oraz autor programów radiowych i telewizyjnych. FILM to najstarszy polski magazyn poświęcony tematyce kina i filmu. Ukazuje się od 1946 r. Zawiera aktualne informacje na temat premier filmowych, branży oraz sylwetek twórców produkcji kinowych i telewizyjnych. Od przeszło pół wieku FILM jest również organizatorem jednego z najbardziej prestiżowych plebiscytów w świecie polskiego kina - Złotych Kaczek.
Miesięcznik FILM jest także dostępny w aplikacji Kiosk WPROST dla urządzeń mobilnych:
AppleStore (iOS) - https://itunes.apple.com/pl/app/wprost-kiosk/id459708380?mt=8
GooglePlay (Android) -
E-wydanie można kupić u dystrybutorów e-prasy:
e-Gazety: http://www.egazety.pl/point-group/e-wydanie-film.html
e-Kiosk: http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=issue&id_issue=29322
FILM na Facebooku - http://www.facebook.com/MiesiecznikFilm
FILM na Twitter - https://twitter.com/MiesiecznikFilm