WPROST - decyzyjność i konkret. Po zmianie w gabinecie Prezesa Rady Ministrów

WPROST - decyzyjność i konkret. Po zmianie w gabinecie Prezesa Rady Ministrów

Najważniejszy element gabinetu pani premier to okrągły stolik. Przy nim rozmawia z gośćmi i podejmuje decyzje. Jest tu miejsce dla siedmiu osób, zwykle najściślejszego grona współpracowników. Na końcu pokoju biurko. W okresie urzędowania Donalda Tuska królowały na nim warzywa: marchewki, kalarepa, rzodkiewki. Teraz powróciły słodycze. W najnowszym wydaniu tygodnika WPROST – jaka jest na co dzień pani premier Ewa Kopacz.

Ponadto we WPROST: Witold Waszczykowski o tym, czy Władimir Putin mógł rozmawiać z Donaldem Tuskiem o Ukrainie. Marek Sawicki o tym, dlaczego nazwał sadowników frajerami, Sylwester Latkowski i Michał Majewski o sprawie Olewnika, Szymon Krawiec o polskich komornikach, a Marcin Dzierżanowski – o rewolucji papieża Franciszka.   

Jakiś czas temu otrzymuję zgodę Ewy Kopacz, by towarzyszyć jej w czasie kilku dni pracy. (…) Tak się składa, że w jej gabinecie jestem akurat w dniu największego dotąd kryzysu politycznego, jaki ją spotkał, odkąd objęła urząd premiera – wybucha właśnie afera związana z wywiadem Radosława Sikorskiego dla amerykańskiego portalu Politico – pisze w nowym WPROST Agnieszka Burzyńska. - Rano nikt jeszcze nie przeczuwa, że siła rażenia afery z udziałem Sikorskiego będzie tak duża. Mam więc niepowtarzalną okazję obserwować, jak Ewa Kopacz i jej otoczenie reagują na nagły kryzys. Co najbardziej zdziwiło dziennikarkę WPROST? Duża decyzyjność i konkretność, choć obserwatorzy obawiali się, że Ewa Kopacz jako szefowa rządu będzie chaotyczna i emocjonalna. Tymczasem pani premier nie lubi przedłużania dyskusji; gdy pojawiają się dygresje, sprowadza na ziemię. I za wszelką cenę chce pokazać, że różni się od swojego poprzednika. Jak rządzi i jak pracuje Ewa Kopacz – w najnowszym wydaniu tygodnika WPROST.

Na łamach WPROST także komentarz do wypowiedzi Radosława Sikorskiego. A komentuje Witold Waszczykowski, poseł PiS, były wiceminister spraw zagranicznych. Po oświadczeniu Tuska należałoby teraz oczekiwać wysłania przeprosin do Putina, że został bezczelnie pomówiony przez sklerotycznego Sikorskiego – mówi w rozmowie z Anną Gielewską. O co chodziło marszałkowi Sejmu? Są różne teorie mówiące, że na przykład chciał się zemścić na Donaldzie Tusku. Albo że chciał wrócić do spraw polityki zagranicznej, która teraz, prowadzona przez Ewę Kopacz, się rozłazi – mówi Waszczykowski. - Ale znając go przez lata, uważam, że chodziło o jego ego. Nie wytrzymuje bycia w cieniu, niewypowiadania się. Zadzwonił ważny dziennikarz amerykański, to chciał pokazać, że on również jest ważny, ma wiele do powiedzenia. I powiedział, co powiedział. Historii o byłym ministrze spraw zagranicznych jest wiele. Czy konfabulował? Tak uważam. W czasie wizyty w Moskwie w lutym 2008 r. nie było możliwości, żeby Tusk i Putin dłużej rozmawiali w cztery oczy na takie tematy jak Ukraina. To była wizyta pierwsza, zapoznawcza, kurtuazyjna – twierdzi Waszczykowski. I przypomina, że głównym tematem politycznym była wtedy tarcza antyrakietowa. Kiedy zatem mogła się odbyć taka rozmowa i czy Władimir Putin mógł rozmawiać z Donaldem Tuskiem o Ukrainie – w nowym WPROST.

We WPROST także rozmowa z ministrem, którego niefortunną wypowiedzią media żyły zanim ukazał się wywiad Radosława Sikorskiego dla Politico. Pomógł panu marszałek Sikorski. Od wtorku wszyscy mówią i piszą tylko o nim – bardziej stwierdza niż pyta Cezary Bielakowski. Zadzwonił do mnie we wtorek rano, po „Sygnałach dnia”. Jesteśmy w dobrych relacjach. I mówi żartem: widzisz, Marek, jak to nie wolno mówić prawdy w polityce – odpowiada Marek Sawicki, minister rolnictwa. I dodaje, że to solidarność polityków, którzy są chwilowo w mediach poniewierani. Przyznaję, na własne życzenie. Nie mam do nikogo pretensji – mówi. Skąd się wzięli „frajerzy” w jego wypowiedzi o sadownikach?  To wyszło z frustracji. Bo pracuję kilkanaście lat na rzecz rolników, organizuję ich, tłumaczę, że pojedynczo nic nie znaczymy. Pomagam na różne sposoby, są pierwsze efekty, a oni dzwonią i opowiadają, że nic z tego nie mają i nadal jest bieda. (…) Szukałem słowa, które mogłoby ich obudzić – tłumaczy Sawicki. Rozmowa z ministrem rolnictwa – w nowym WPROST.

WPROST wraca też do sprawy Krzysztofa Olewnika. Kilku prokuratorów, kilkunastu policjantów, miliony wydanych złotych. Błąd za błędem. Prokuratura nie chce się przyznać do porażki w tej sprawie. 27 października mija 13 lat od porwania w Drobinie. 17 października nastąpił kolejny akt blamażu – Sąd Apelacyjny w Łodzi uniewinnia dwóch policjantów, którzy na początku zajmowali się sprawą Krzysztofa Olewnika i mieli dopuścić się zaniedbań. Akt oskarżenia, który posypał się w sądzie, przygotowała prokuratura apelacyjna w Gdańsku. Ta sama, która miała wyjaśnić główną zagadkę – dlaczego w 2001 r. chłopak został porwany i kto odpowiada za jego śmierć? Celowo piszemy „miała wyjaśnić”, bo niczego już nie wyjaśni, choć śledztwo przy zaangażowaniu wielkich sił i środków jest nadal prowadzone – piszą we WPROST Sylwester Latkowski i Michał Majewski. Dlaczego? O tym w nowym numerze WPROST.

WPROST pisze także o komornikach. Sześć kilometrów od centrum, po praskiej stronie Wisły, mieści się największe centrum magazynowe w Warszawie. To tutaj jeden z największych polskich producentów mięsa ma swoje centrum dystrybucji wędlin. Jest hurtownia drewna, mebli, sprzętu RTV. Wśród tych wszystkich przedsiębiorstw zadomowił się również jeden z warszawskich komorników. I też wysyła. Nie paczki, ale tysiące listów adresowanych do dłużników z całej Polski. To już nie kancelaria, ale hurtownia komornicza, obsługująca rocznie setki tysięcy klientów. Od początku roku do połowy października Jacek Bogiel, komornik działający przy sądzie rejonowym dla Warszawy-Woli, zdążył obsłużyć już ponad 315 tys. spraw. Podobnych komorniczych kombinatów jest w Polsce kilkanaście. Wyrosły na ułomnej zmianie prawa obowiązującej od 2007 r. Teraz posłowie chcą zmienić ustawę. Problem w tym, że proponowane zmiany mogą okazać się najmniej szkodliwe tylko dla tych największych. O co chodzi – w nowym WPROST pisze Szymon Krawiec.

Na łamach WPROST również o tym, co zapamiętamy z synodu biskupów Rady Papieskiej ds. Rodziny. Wytupywanie wystąpień przez biskupów, krzyki, demonstracyjne wychodzenie z sali – takich scen Watykan nie widział od dziesięcioleci. Zakończony właśnie synod ujawnił skalę rewolucji, jakiej dokonuje w Kościele papież Franciszek. Gdy będziecie rozmawiać o rodzinie, nie wchodźcie od razu do naszych sypialni. Zatrzymajcie się na chwilę w pokoju dziennym, zobaczcie, jak żyjemy na co dzień – miała powiedzieć do biskupów 52-letnia Ute Ebert, jedna z niewielu świeckich kobiet, którą zaproszono na nadzwyczajny synod biskupów. Podobno papież bił jej brawo. Dla 190 hierarchów z całego świata przesłanie było jasne: Kościół ma mniej mówić o zakazach, także tych seksualnych. Powinien skupić się na przekazie pozytywnym i nie wykluczać tych, którzy pod różnymi względami nie mieszczą się w stu procentach w ramach katolickiej doktryny. Otwartość debaty, jaką podjęli biskupi, zaskoczyła nawet największych sceptyków. Na tle rozbudzonych oczekiwań ogłoszony po obradach dokument końcowy rozczarowuje tych, którzy liczyli na otwarcie Kościoła. Nie zmienia to jednak faktu, że i bez tych fragmentów biskupi zwiastują kościelną rewolucję. O jej szczegółach we WPROST pisze Marcin Dzierżanowski.

E-wydanie tygodnika WPROST jest dostępne wraz z e-tygodnikiem WPROST BIZNES, w którym w tym tygodniu o królu polskich komorników, o odwecie frankowiczów oraz o tym, jaka jest przyszłość sieci. WPROST  BIZNES jest dostępny w systemie dystrybucji e-wydań wydawcy na stronie: ewydanie.wprostbiznes.pl oraz u wszystkich dystrybutorów prasy cyfrowej oraz w aplikacjach natywnych na urządzenia mobilne w AppStore i Google Play.

Nowy numer WPROST trafi do kiosków poniedziałek, 27 października 2014 r. E-wydanie tygodnika będzie dostępne na stronie tygodnika (ewydanie.wprost.pl) oraz u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. na witrynach e-kiosk (www.e-kiosk.pl), eGazety (www.egazety.pl) oraz Nexto (www.nexto.pl).