„Do Rzeczy” nr 39: Polsko-ukraińska wojna handlowa

Jakub Wozinski: W wojnie handlowej, którą wypowiedziała Polsce Ukraina, mamy przeciwko sobie nie tylko tamtejszych oligarchów, lecz także potężne grupy interesów z całego świata

Maciej Pieczyński: Wojna mocno osłabiła oligarchów i wzmocniła władzę, która jedną ręką prywatyzuje, drugą – nacjonalizuje przedsiębiorstwa, jednocześnie walcząc o akcesję do UE. Jak wygląda ukraińska gospodarka w cieniu wojny?

Piotr Semka: Po wybuchu obecnego kryzysu pojawią się zapewne zdwojone tyrady realistów, którzy od samego początku wojny Ukrainy z Rosją głosili hasło: „To nie nasz konflikt”. Szaleją liderzy Konfederacji, którzy wysłali prezydentowi Dudzie klęcznik. Pierwsze emocje na szczęście opadają. Oby ta gorzka lekcja nauczyła obie strony, jak umiejętnie wyważać wzniosłe emocje ze zwykłą, ale jakże niezbędną pragmatyką formułowania swoich interesów i reagowania na stanowisko drugiej strony.

Łukasz Warzecha: Przy okazji wojny na Ukrainie Polska miała wyrosnąć na najważniejszego gracza w regionie. Okazało się jednak,że rozgrywającym dalej są Niemcy. Będą opłacać sprzymierzeńców, którzy pozwolą im przegłosować nas w każdej sprawie w UE. Ukraina jest dla nich partnerem w tej sprawie kluczowym.

Na łamach „Do Rzeczy” również:

– Wizja Polski wolnej od imigracji to bajka. Jesteśmy na to skazani. Potrzebujemy jednak przemyślanej polityki dotyczącej sprowadzania pracowników z zagranicy – zauważa Rafał A. Ziemkiewicz w tekście „Polityka migracyjna potrzebna od zaraz”.

Tomasz Rowiński opisuje kulisy afery wizowej w tekście „Afera wizowa czy kryzys migracyjny?”.

– Stawiamy na Boży porządek  – deklaruje w rozmowie z Ryszardem Gromadzkim lider partii Polska Jest Jedna – Rafał Piech.

– Polskie elity nie biorą pod uwagę scenariusza, w którym USA będą chciały poprawiać swoje relacje z Rosją – ostrzega Mariusz Dzierżawski w tekście „Rosja jako zło absolutne”.

– Mamy problem nie tylko z tym, że młodzi Polacy nie chcą mieć dzieci, lecz także z tym, że rodakom przeszkadzają dzieci w przestrzeni publicznej. Dlaczego? – pyta Łukasz Zboralski w tekście „To nie jest kraj dla małych ludzi”.

Jan Bogatko w tekście opisuje upadek etosu pracy w Niemczech w tekście „Czy się stoi, czy się leży”.

Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od poniedziałku, 25 września 2023 r. Można go też czytać w aplikacji Kiosk Google Play (Google Newsstand), która umożliwia między innymi dodawanie własnych notatek do tekstów. Tygodnik „Do Rzeczy” jest również dostępny w wersji cyfrowej u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. w Nexto, e-Kiosk oraz w aplikacji WPROST KIOSK odpowiednio dla systemu Android i systemu iOS.